PASJA DO GÓR

poczuj tą wolność…
  • Start
  • GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE
  • TATRY
  • PENINY
  • BESKIDY
  • MOJE “GÓRZYSTE” WSPOMNIENIA
11 sty 2015

Dlaczego góry ???

Od początku istnienia ludzie próbowali poznawać góry, zmagali się z nimi, starali się zrozumieć, a wielu je ukochało. Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak lubicie góry – akurat szczególnie te jedne z wielu miejsc na ziemi? Dlaczego ciągnie Was choćby raz w roku w te pofałdowane i wypiętrzone ponad 500m npm tereny? Dlaczego chodzicie po górach? Wracacie w miejsca dobrze już znane i wyruszacie w zupełnie nowe? Czego w górach szukacie?

Dlaczego wybrałam góry?

Dla wspaniałych widoków ze szczytów, otwartych przestrzeni, pięknych krajobrazów nie dających się opisać słowami, ale za każdym razem innych…

Dla kontaktu z górską przyrodą; dla dotyku skały, zapachu kwiatów, smaku górskiej wody, zachwytu nad lasem, każdym drzewem, a nawet listkiem, dla wsłuchiwania się w szum lasu i potoków, w śpiew ptaków…

Dla ruchu na świeżym powietrzu dla zdrowia, kondycji, sportu, rekordów, przygody; dla sprawdzania siebie i swoich możliwości; dla odpoczynku poprzez fizyczne zmęczenie; dla odkrywania nowych miejsc; dla ryzyka i związanej z nim adrenaliny…

Dla oderwania się od cywilizacji, od codziennych obowiązków, od spraw przyziemnych, zgiełku, pośpiechu; dla zmiany dotychczasowego trybu życia, spojrzenia z innej perspektywy, z dystansu…

11 stycznia, 2015 o godz. 10:35 przez admin

Kategoria: Bez kategorii | Brak komentarzy »

  • Szukaj

  • Blogroll

    • KOŚCIELEC
    • ORLA PERĆ
  • Kalendarz

    Czerwiec 2025
    P W Ś C P S N
    « sty    
     1
    2345678
    9101112131415
    16171819202122
    23242526272829
    30  
  • “Ciche, mistyczne Tatry” – Kaziemierz Przerwa-Tetmajer

    Ciche, mistyczne Tatry, owe wieczne głusze zimowych, śnieżnych pustyń, owe zapadliska niedostępne wśród złomów, gdzie jeden się wciska mrok i gdzie wicher końcem swych skrzydeł uderza z głuchym jękiem, jak końskie na polu kopyto, uderzające w zbroję martwego rycerza: ty, pustko, w siebie wołasz błędną ludzką duszę... Ty, pustko nieskalana, kędy myśl człowieka w dumną, zimną samotność wolno się odwleka, jak lew ranny w pieczarę zapadłą i skrytą; ty, pustko nieskalana, gdzie się dusza rzuca zmęczona i ponura, by z krwi ochłodzić płuca, oczy myć z kurzu, ręce ogartywać z błota... O Tatry! Jakże drogą jest wasza martwota! ten chram, kędy ofiarę niezmiernemu Bogu odprawia wiatr u skały lodowej ołtarza, a tej mszy słucha turni zwieszonych milczący tłum i białego lasu przepastna ciemnota i kędyś uczepiony na szczytowym rogu blask wschodzącego słońca, co lody rozżarza, na kształt lampy ofiarnej, u stropu wiszącej... A kiedy się gwiazdami zaświecą przestrzenie wiekuistego nieba i nieprzeniknione zejdzie na ziemię nocy zimowej milczenie: wówczas mi się wydaje, że już lat tysiące ubiegły, że już życie dawno pogrzebione i że jest to dusz ludzkich, dawno nie pamiętnych dusz do szału zuchwałych, do szaleństwa smętnych, uroczysko grobowe, senne i milczące.
PASJA DO GÓR działa na WP
Kod i wygląd: Jonk, tłumaczenie: WordpressPL
Wpisy (RSS) i Komentarze (RSS).
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL