PASJA DO GÓR

poczuj tą wolność…
  • Start
  • GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE
  • TATRY
  • PENINY
  • BESKIDY
  • MOJE “GÓRZYSTE” WSPOMNIENIA

TATRY

Tatry to najwyższe góry Polski. Są one także najwyższym masywem górskim w całych Karpatach Zachodnich. Możemy je podzielić na 3 części:

Tatry Zachodnie

(Polska i Słowacja) – zajmują obszar od Przełęczy Huciańskiej do Przełęczy Liliowe, następnie

Tatry Wysokie

(Polska i Słowacja) – obszar od Przełęczy Liliowe do Przełęczy pod Kopą, oraz

Tatry Bielskie

(Słowacja) – obszar od Przełęczy pod Kopą do Przełęczy Ździarskiej. Łącznie jest to teren o powierzchni około 785 km2, z czego w granicach Polski znajduje się 175 km2. Tatry mają charakter typowo wysokogórski, a dodatkowym niezwykle atrakcyjnym walorem widokowym jest bardzo duża ilość stawów – szczególnie w Tatrach Wysokich. O ile większość znajduje się po stronie Słowackiej, to te największe i najgłębsze znajdują się w Polsce. Najgłębszym stawem Tatr jest Wielki Staw w Dolinie Pięciu Stawów Polskich (79 m).



Największymi jeziorami w Tatrach są:

1.

Morskie Oko

34,5 ha (Polska – zdjęcie poniżej)


2.

Wielki Staw

34,1 ha (Polska)

3.

Czarny Staw pod Rysami

20,1 ha (Polska)

4.

Wielki Hińczowy Staw

20,1 ha (Słowacja)

5.

Szczyrbskie Jezioro

19,7 ha (Słowacja)

  • Szukaj

  • Blogroll

    • KOŚCIELEC
    • ORLA PERĆ
  • Kalendarz

    Czerwiec 2025
    P W Ś C P S N
    « sty    
     1
    2345678
    9101112131415
    16171819202122
    23242526272829
    30  
  • “Ciche, mistyczne Tatry” – Kaziemierz Przerwa-Tetmajer

    Ciche, mistyczne Tatry, owe wieczne głusze zimowych, śnieżnych pustyń, owe zapadliska niedostępne wśród złomów, gdzie jeden się wciska mrok i gdzie wicher końcem swych skrzydeł uderza z głuchym jękiem, jak końskie na polu kopyto, uderzające w zbroję martwego rycerza: ty, pustko, w siebie wołasz błędną ludzką duszę... Ty, pustko nieskalana, kędy myśl człowieka w dumną, zimną samotność wolno się odwleka, jak lew ranny w pieczarę zapadłą i skrytą; ty, pustko nieskalana, gdzie się dusza rzuca zmęczona i ponura, by z krwi ochłodzić płuca, oczy myć z kurzu, ręce ogartywać z błota... O Tatry! Jakże drogą jest wasza martwota! ten chram, kędy ofiarę niezmiernemu Bogu odprawia wiatr u skały lodowej ołtarza, a tej mszy słucha turni zwieszonych milczący tłum i białego lasu przepastna ciemnota i kędyś uczepiony na szczytowym rogu blask wschodzącego słońca, co lody rozżarza, na kształt lampy ofiarnej, u stropu wiszącej... A kiedy się gwiazdami zaświecą przestrzenie wiekuistego nieba i nieprzeniknione zejdzie na ziemię nocy zimowej milczenie: wówczas mi się wydaje, że już lat tysiące ubiegły, że już życie dawno pogrzebione i że jest to dusz ludzkich, dawno nie pamiętnych dusz do szału zuchwałych, do szaleństwa smętnych, uroczysko grobowe, senne i milczące.
PASJA DO GÓR działa na WP
Kod i wygląd: Jonk, tłumaczenie: WordpressPL
Wpisy (RSS) i Komentarze (RSS).
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL